"mummy R took my pen" /mamus R zabrala mi olowek
"Anna J doesn't want to share" /Anna J nie chce sie ze mna dzielic
"mummy R told me I'm not 3.5 yo" / mamus R powiedziala mi ze nie mam 3.5 lat
"Anna J pushed me" / Anna J mnie popchnela
"mummy R told me my toy is hers" / mamus R powiedziala ze moja zabawka jest jej
"Anna J locked me out of her room" / Anna J zamknela mi drzwi od swojego pokoju
"mummy R doesn't want to play hide and seek" / mamus R nie chce sie bawic w chowanego
"Anna J is forcing me to play hide and seek" / Anna J mnie zmusza do zabawy w chowanego
.
.
.
.
"Anna tooth paste has finished" /Anna pasta do zebow sie skonczyla (funkiel nowka sztuka otworzona dzien wczesniej)
"mummy hand soap has finished" /mamus mydlo sie skonczylo (30miut temu bylo pol)
"Anna where are my spare socks, mine are wet"/ Anna gdzie sa moje dodatkowe skarpetki, moje sa mokre
"mummy which leggings will match this top, these are wet" mamus jakie getry beda pasowac do tej bluzki, te sa mokre
"I wanted this plate" / ja chcialam ten talerz (nigdy nie rob tego bledu! dwom niespelna 4latkom musisz dawac taki sam kolor talerza, inaczej ryk z obu stron!!!!!!!)
"mummy I need a hug" / mamusiu potrzebuje sie przytulic
"Anna I need a hug" / Anna potrzebuje sie przytulic
.
.
.
.
"Anna J doesn't want to share L with me, she told me I am not allowed to give her a kiss" /Anna J nie chce sie ze mna dzielic L, powiedziala mi ze nie moge dac jej buziaka"
"mummy she is just my sister, isn't she?" /mamus ona jest tylko moja siostra, prawda?
"Anna can we play with Dog?" / Anna czy mozemy sie pobawic z Psem?
"mummy Dog is running away from us (buuuu)" / mamus Pies ucieka przed nami (ryk)
.
.
.
.
.
"Anna J doesn't want to give me more books to bed" /Anna J nie chce mi dac wiecej ksiazek do lozka
"mummy R wants more books in bed, but there is none left on shelf" /mamus R chce wiecej ksiazek do lozka, ale juz nie ma wiecej na polce (ooooooooo jakim cudem, jest ich na polce dziesiatki oryginalnie)
"Girls is time to sleep....21.00" /dziewczynki pora spac.....21.00
"Girls is time to sleep....21.10" / dziewczynki pora spac 21.10
"Girls is time to sleep....21.20" / dziewczynki pora spac....21.20
"hiiiiiii, hiiiiiiii, hiiiiiii, hiiiiiiii, hiiiiiii"
"Girls time to sleep....21.30" / dziewczynki pora spac
"Yes Daddy" /Tak tatus
"Yes Dariusz" / Tak Dariusz
patrze spia......pierwszy dzien za nami......
Drugiego mialam zasade "nie robi ci fizycznie krzywdy, nie boli, nie krwawisz, zalatwiacie to miedzy soba".....czemu odrazu na to nie wpadlam??
środa, 23 marca 2016
wtorek, 22 marca 2016
Big Fat 30!!!
No i sie stalo sie....juz nie mam 20paru lat, oj nie, juz mam powazne stateczne 30!!
W dniu urodzin obudzil mnie ogromny bol plecow! No tak, starosc nie radosc!Tak to sie zaczyna...jednak...
Kiedy to sie stalo?? Dlaczego tak szybko?? Ja nie wyrazilam na to pisemnej zgody!!
Musze przyznac, ze te konkretne urodziny mnie troche tknely, nasunely pewne przemyslenia, refleksje i podsumowania....ostatnie takie znaczace urodziny dla mnie to byly tak zacne 18...
Jak wowczas wyobrazalam siebie jako 30stke?? A no nastepujaco, kolejnosc wg priorytetow uwczesnych, calkiem nieprzypadkowa:
1. Wielka kariera, podroze miedzynarodowe, znaczace conajmniej menagerskie stanowisko.
2. Samochod terenowy.
3. Duzy dom.
4. Dziecko/dzieci.
5. Moze i nawet maz.
Jak to sie czlowiek zmienia jak dojzewa, dorosleje! Zmieniaja sie priorytety, zmieniaja sie wymagania, zmieniaja sie zyciowe cele i plany.
Dzis zdecydowanie na pierwszym miejscu sa Corki i Maz! Reszta rzeczy wydaje sie jakas mniej wazna. Jest tez dom, jest dobra praca z perspektywami, a wyjazdy ograniczam do 200mil od domu (patrz piorytet nr1). Jedno co to wymazona terenowka zstala przez zdrowy rozsadek zamieniona na znienawidzone combi!!
Jestem ogromnie wdzieczna zyciu za to co mam.
Pomimo, ze zmienilam sie bardzo, szczegolnie przez ostatnie 10lat, czyli od kiedy wyprowadzilam sie na swoje. Nadal moja 18letnia wersja usmicha sie od srodka i jest z siebie dumna.
Troche boli mnie fakt i mysl, ze teraz juz musze sie przedstawiac jako 30latka :( to jakas dziwna granica, kiedy powinno sie juz dorosnac...
A co jesli nie do konca mamy zamiar dorosnac? Co jesli ciagle chce sie klasc w sniegu i robic aniolki, co jesli nada mam ochote isc na hustawke z Corka, co jesli nadal mam ochote poganiac po parku co sil w nogach? Nadal mi przystaje??? Mam przecerz juz az 30lat!! A czy wypada mi pomoczyc nogi w morzu w kwietniu? Isc do sklepu bez makeup? Planowac szalone wakacje bez dzieci?
Tak! wsztko moge, wszystko na co czuje sie na silach, na co mam ochote! liczba 30 nic nie znaczy, ja nadal mam w sobie ta szalona 18stke i zadne urodziny tego nie zmienia!!
PS obecna lista na najblizsze 10 lat powstaje, ...narazie mam pkt 1:
1. Kupic auto terenowe!
Milego starzenia sie!
A tu zdjecia z wypadu do Corwalii, jaki zorganizowal najcudownieszy Maz na swiecie zeby uczcic stara zone ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)